Szkolenie pracownika po godzinach normalnego czasu pracy

30.07.2013

W ubiegłym roku pracownik był na szkoleniu w dniach od 9.03-29.03.2012r. (na ten czas pracownik miał wystawioną delegację). W kwietniu tego roku jednostka nadrzędna zwróciła się z pismem dotyczącym rozliczenia godzin nadliczbowych w związku z udziałem pracowników w szkoleniu (jak został rozliczony czas przeznaczony na udział pracowników – na podstawie polecenia wyjazdu służbowego – szczególnie z uwzględnieniem szkoleń w dni wolne od pracy). 

Udział w szkoleniu był szkoleniem dobrowolnym, a inicjatywa pracodawcy kończyła się na skierowaniu do pracowników niewiążącej oferty podnoszenia ogólnych kwalifikacji zawodowych. W związku z tym, w ocenie pracodawcy brak podstaw do zaliczenia czasu trwania szkolenia do czasu pracy. Jedynie zaliczenie do czasu pracy z mocy prawa podlegają na podstawie art. 2373 § 3 k.p. szkolenia wstępne i okresowe z zakresu bhp. Koszty dojazdu na szkolenie zostały rozliczone drukiem polecenie wyjazdu służbowego, jako element zwrotów kosztów, które pracodawca pokrył. 

Na to pismo jednostka nadrzędna nie udzieliła odpowiedzi. Jedynie na naradzie poinformowano, że należy wypłać za nadgodziny.

Nie wiem, co mam z tym zrobić (jak mi wiadomo w tej sprawie interweniowały związki zawodowe).

W załączeniu przesyłam skan harmonogramu zajęć.

 

Nie ma wątpliwości, że w przypadku szkoleń bhp pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy, co oznacza, że czas szkolenia wliczany jest do czasu pracy. Jeżeli takie szkolenie odbywa się poza normalnym czasem pracy, rodzi obowiązek wypłaty wynagrodzenia za pracę w godzinach nadliczbowych, a jeżeli odbywa się w dniach wolnych od pracy, zobowiązuje pracodawcę do udzielenia pracownikowi w zamian innych dni wolnych od pracy.

Problem sprawiają jednak szkolenia z poza zakresu bhp, które odbywają się poza normalnymi godzinami pracy. W tym przypadku również nie ma wątpliwości, że jeżeli takie szkolenia odbywają się w ramach godzin pracy, to czas ich trwania w przedziale wspomnianego rozkładu, zaliczany jest do czasu pracy.

Brak szczegółowych regulacji prawnych powoduje, że występują poważne rozbieżności w zakresie zaliczenia czasu szkolenia do czasu pracy, jeżeli odbywają się poza normalnym czasem pracy pracownika. W literaturze prezentowane są różne kryteria, którymi należy się kierować, aby zaliczyć czas szkoleń innych niż bhp do czasu pracy.

Reprezentantem poglądu nie zaliczenia czasu szkoleń do czasu pracy jest Państwowa Inspekcja Pracy. Uzasadnia ona swoje stanowisko w sposób następujący:

„Zgodnie z art. 100 k.p. pracownik zobowiązany jest stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy. Cytowany przepis legitymuje zatem pracodawcę jedynie do bieżącego nadzorowania i kierowania pracą pracownika, co zresztą wkomponowuje się w charakter prawny stosunku pracy z pracą umownie podporządkowaną. Nie ma jednak de lege lata wystarczająco silnych argumentów prawnych, aby twierdzić, że polecenie takie dotyczyć może także szkoleń poza przyjętym rozkładem czasu pracy. Dlatego w mojej ocenie ich czas może mieć charakter jedynie oferty kierowanej do pracownika i jako taki nie jest dla niego wiążący, a tym samym wliczany do czasu pracy. Brak podstaw prawnych, tak jak w przypadku szkoleń bhp, do wliczania do czasu pracy innych szkoleń dodatkowo wzmacnia ten pogląd. Nie ma natomiast przeszkód prawnych, aby przepisy obowiązujące u danego pracodawcy lub umowa o pracę stały się dla pracownika źródłem obowiązku udziału we wskazanych przez pracodawcę szkoleniach.” (wicedyrektor Departamentu Prawnego w Głównym Inspektoracie Pracy Piotr Wojciechowski, Monitor Prawa Pracy nr 9/2005)

Na stronie internetowej Państwowej Inspekcji Pracy (www.pip.gov.pl) wskazano, że do czasu pracy nie wlicza się szkoleń zawodowych (chyba że szkolenie odbywa się w dniu, w którym pracownik miał wykonywać pracę zgodnie z przyjętym rozkładem czasu pracy). Szkolenia poza rozkładem czasu pracy nie są więc uwzględniane.

 

Odmienny pogląd zaprezentował Arkadiusz Sobczyk, „Szkolenia a czas pracy”, (MoPr Nr 7/2005, s. 182-184).

„Wyznacznikiem służącym ocenie szkolenia jest także jego obligatoryjność. Upraszczając, można powiedzieć, że co do zasady w przypadku bezpośredniego polecenia pracodawcy i zobowiązania pracownika do odbycia szkolenia, czas poświęcony szkoleniu powinien być uznany za czas pracy. Od sytuacji otrzymania bezpośredniego polecenia odróżnić należy sytuację, w której pracownik otrzymuje jedynie pozwolenie na odbywanie szkolenia w ramach obowiązującego czasu pracy. Wówczas należy przyjąć, że w czasie szkolenia, które pokrywa się z godzinami pracy pracownika, pozostaje on w usprawiedliwionej nieobecności w pracy, a czasu szkolenia poza rozkładowymi godzinami pracy nie wlicza się do czasu pracy. Szkolenia służące nabyciu umiejętności wyłącznie na potrzeby konkretnego pracodawcy winny być, w moim przekonaniu, wliczane do czasu pracy. Są one bowiem integralnym elementem pracy, w znaczeniu najściślejszym, jakim jest świadczenie pracy. Przykładowo można tutaj wskazać szkolenia służące organizacji pracy u danego pracodawcy czy też szkolenia dotyczące obsługi urządzeń czy też programów komputerowych stosowanych wyłącznie u danego pracodawcy. W takich więc przypadkach, udział w szkoleniu winien być uznany za czas pracy.”

Nie są czasem pracy takie szkolenia, na które pracownik idzie z własnej inicjatywy, nawet za wiedzą i zgodą pracodawcy. Dotyczy to także szkoleń finansowanych przez pracodawcę. Nie ma przy tym znaczenia, że szkolenie odbywa się w czasie przeznaczonym na odpoczynek pracownika

Z przesłanego załącznika wynika, że pracownik uczestniczył w szkoleniu w okresie 9 – 29 marca 2013r. bez dnia przerwy, w tym w soboty i niedziele, a w dni poprzednie nawet do godziny 1800. Takie uczestnictwo w szkoleniu naruszyło przepisy o czasie pracy, ponieważ nie zostało pracownikowi trzykrotnie zapewnione prawo do nieprzerwanego 35 godzinnego tygodniowego odpoczynku (art. 133 k.p.).

Jakie stanowisko reprezentuje w zakresie szkoleń Sąd Najwyższy?

W wyroku z 25 stycznia 2005 r. (sygn. akt I PK 144/04, OSNP 2005/17/265) Sąd Najwyższy stwierdził, że praktyczne szkolenie osób już zatrudnionych (pracowników) powinno odbywać się zasadniczo w ramach stosunków pracy łączących ich z pracodawcami i tylko wyjątkowo może być prowadzone poza tym stosunkiem. Jest to dopuszczalne wówczas, gdy szkoleniowy cel i szkoleniowe metody są wyraźnie dominujące. Wyłączność celu szkoleniowego jest łatwo uchwytna, gdy realizowany program nie ma aspektów praktycznych, związanych zwłaszcza z wykonywaniem zajęć praktycznych na stanowisku pracy w zakładzie pracy. Tak jest w przypadku szkolenia poprzez naukę w szkole, a także takich form pozaszkolnych jak kursy i seminaria. Trudności pojawiają się jednak, gdy szkolenie odbywa się w zakładzie pracy lub na stanowisku pracy i ma charakter praktyczny. Zdaniem Sądu Najwyższego w razie wątpliwości należy wówczas opowiadać się za tezą, że odbywa się ono w ramach stosunku pracy, co oznacza, że jest równoznaczne z wykonywaniem pracy przez zatrudnionego.

Kierując się powyższym orzeczeniem, praktyczne szkolenie pracowników powinno się odbywać w ramach stosunku pracy. Ocena charakteru szkolenia powinna należeć do pracodawcy.

W uzasadnieniu do wyroku z 4 października 2007 r., sygn. akt I PK 110/07, (OSNP 2008/21-22/310) Sąd Najwyższy nakazuje do czasu pracy zaliczać szkolenia organizowane poza normalnymi godzinami roboczymi pracowników, w których pracownik musi uczestniczyć na polecenie pracodawcy.

Jak widać istnieją duże rozbieżności i wątpliwości w literaturze, jak i orzecznictwie w zakresie zaliczenia czasu szkoleń innych niż bhp do czasu pracy. W tej sytuacji, każde ze stanowisk reprezentuje jedynie swoje poglądy.

Nie ma podstawy prawnej, która regulowałaby wprost kwestię zaliczania  czasu spędzonego na szkoleniach do czasu pracy. Wobec braku odpowiednich przepisów w gestii pracodawcy leży możliwość zaliczenia czasu spędzonego na szkoleniach innych niż z zakresu bhp. Istnieje możliwość uregulowania tej kwestii np. w przepisach zakładowych lub umowach o pracę. W razie sporu sprawę rozstrzygnie ostatecznie sąd pracy.

Wobec występujących rozbieżnych interpretacji, wydaje się za poprawne przyjęcie stanowiska, że zaliczenie czasu szkolenia do czasu pracy uzależnione powinno być od wydania polecenia służbowego przez pracodawcę, czyli zobowiązania pracownika do uczestnictwa w szkoleniu. Brak reakcji na propozycję pracodawcy nie powinno być podstawą do negatywnej oceny pracy pracownika.

W tej sytuacji nie można stwierdzić, że decyzja Państwa pracodawcy w zakresie niezaliczenia czasu szkolenia do czasu pracy była niewłaściwa, gdyż nie naruszała żadnego przepisu prawnego, jednocześnie zgodna była ze stanowiskiem Państwowej Inspekcji Pracy.

Trudno oceniać, dlaczego ustawodawca nie zdecydował się na uregulowanie relacji szkoleń do czasu pracy. Można jedynie przypuszczać, że pozostawił tę materię do samodzielnego uregulowania przez pracodawcę.

 

Podstawa prawna:

  • art. 128 k.p., art. 133 k.p., art. 2373 § 3 k.p.
  • wyrok Sądu Najwyższego z 25 stycznia 2005 r. (sygn. akt I PK 144/04, OSNP 2005/17/265),
  • wyrok Sądu Najwyższego z 4 października 2007 r., sygn. akt I PK 110/07, (OSNP 2008/21-22/310)

 

Zygmunt Stanisławski

29 lipca 2013r.

Wiadomości